353 – O Ty Przedwieczny, który lat tysiące

1. O Ty Przedwieczny, który lat tysiące,
Co dzień i gasisz i zapalasz słońce.
Boże! o Tobie jak ja myśleć lubię,
I zawsze myślę, lecz w myślach się gubię.

2. Czy rzucę okiem po tej nędznej ziemi,
Gdzie pełza robak pod stopy moimi,
Czy w Twe błękitne niebo wzrok zanurzę,
Wszędzie Cię szukam po całej naturze.

3. Tyluś naturę ubogacił wdzięki,
Wszędzieś wycisnął ślady Twojej ręki.
Wciąż mi Twe dzieła zastępują drogę,
A Ciebie, Twórco, zobaczyć nie mogę.

4. I któż Ty jesteś, Panie niezmierzony?
Musisz być mocnym, kiedy ciskasz gromy,
Musisz być dobrym, kiedyś miłość stworzył,
I dla śmiertelnych niebiosa otworzył.

5. Dziś oczy moje zakryte pomrokiem,
Czuję Cię w sercu, lecz nie widzę okiem.
Obym Cię, Panie, ujrzał jakim cudem!
Jakim Ty jesteś, śpiewałbym przed ludem.