467 – Groźnie się burzy bezbrzeżny ocean

1. Groźnie się burzy bezbrzeżny ocean,
Fale olbrzymie biją w moją łódź.
[: Boże mój Boże, ku Tobie ja wołam,
Pomóż, ach pomóż mi burzę tę zmóc. :]

2. Usłysz wołanie i prędzej się zmiłuj!
Z pierwszych dni życia ciężki toczę bój.
[: Dłużej już walczyć nie mam wcale siły.
Ty mię wyprowadź, dobry Boże mój! :]

3. Z burzy otchłani do cichego brzegu,
Łodzią pokieruj i poprowadź Sam!
[: Niech odpocznienie tam sobie ja znajdę,
Niech w Tobie radość już na wieki mam! :]