439 – Ojcze w Niebiesiech, jeśli to być może
1. Ojcze w Niebiesiech, jeśli to być może,
Niechaj ten kielich minie dziecię Twoje,
Lecz gdy Twa wola inna, Mocny Boże,
Spraw, niechaj męstwem serce me uzbroję.
Niech jak mój Zbawca, niegdyś tam, w Ogrójcu,
Bogu zaufam łaskawemu Ojcu.
2. Dziej się Twa wola, chociaż Twoja droga,
Jest czasem trudna, by nią kroczyć Panie,
Lecz kiedy sercem szarpie ból i trwoga,
Niech mi u boku wierny Zbawca stanie.
Jak On po walce niegdyś w Getsemane,
Niech pokrzepiony od modłów powstanę.
3. Dziej się Twa Wola! Wierzę niewzruszenie,
Żeś Bogiem Prawdy, Żeś Miłości Bogiem,
Że nie nad siły ześlesz doświadczenie,
Serce uciszysz w smutku, w bólu srogim,
Jak memu Zbawcy, wśród śmiertelnej trwogi,
Tak duszy mojej wrócisz pokój błogi.
4. Dziej się Twa Wola! Ugnij moje serce,
Niechaj radośnie Tobie się ukorzy.
O, jakże często w męce i rozterce,
Swojej szukało drogi zamiast Bożej!
Jak memu Zbawcy, w pośród ciemnej nocy,
Przybądź mi Ojcze, przybądź ku pomocy.