436 – Gdy wspomnę wieniec z cierni

1. Gdy wspomnę wieniec z cierni,
Co ranił skronie Twe,
O, Zbawco, ból głęboki,
I żal przenika mnie.
Bo wieniec Twój cierniowy,
Spleciony z moich win,
Za któreś cierpieć musiał,
Ty, Zbawca, Boży Syn.

2. O, Głowo pełna bólu,
W mych oczach żalu łzy,
Lecz w sercu pokój błogi,
Którym mnie darzysz Ty.
By odpuszczenie grzechów
U Ojca zjednać nam,
I spełnić Jego wolę,
Grzech świata niosłeś Sam.