425 – W ogrodzie ja byłem raz sam

1. W ogrodzie ja byłem raz sam,
Krople rosy lśniły na róży.
I w ten cichy czas, wśród porannych kras,
Słyszałem ja głos Boży:

Chór:
„Tyś własnością mą”– szepce cicho On.
„Tyś na wieki wieczne jest mój”.
Serce w piersi drży od radości mi,
Gdy Zbawco, głos słyszę Twój.

2. Gdy mówi On, słów Jego dźwięk,
Jakże słodko brzmi w niebios toni.
A melodii ton, którą dał mi On,
Wciąż w sercu moim dzwoni:

3. O, Jezu, Ty pozwól mi być
Wiecznie z Tobą pośród tej ciszy.
Zawsze do mnie mów, niechaj dźwięk Twych słów
Me ucho ciągle słyszy: