127 – Przez trud i życia burze

1. Przez trud i życia burze,
Podążam w Pański ślad,
Do światła, co tam w górze,
Roztacza blask na świat.
A chociaż ranię nogi,
Choć biedny dziś mój stan,
Nie zbaczam z stromej drogi,
Bo tak nakazał Pan.

Chór:
Hossanna Panu! Hossanna Zbawcy!
Niechaj wiecznie brzmi, wiecznie brzmi!

2. I naprzód wciąż pośpieszam,
Wśród znoju i wśród łez,
Lecz wiarą się pocieszam,
Że już jest bliski kres.
Wciąż idę coraz wyżej,
Już widzę słońca blask,
I cel mój coraz bliżej
I bliżej czas mych łask.

3. Niedługo już, niedługo,
Wędrówka będzie trwać
I spotkam się z zasługą,
Pan mi ją raczy dać.
I u stóp Pańskich siądę,
Skąd płynie życia treść
I chwalić Pana będę
I śpiewać Jemu cześć.